czwartek, 25 sierpnia 2011

Upał daje się we znaki.

Cześć!

Mam dla was smutną wiadomość, jeszcze tylko tydzień i do szkoły. Jedni się pewnie cieszą inni płaczą. Bo tegoroczne wakacje nie było w 100% udane. Jedną i najważniejszą przyczyną była deszczowa pogoda. Jak się zapowiada to prawdopodobnie wrzesień ma być upalny. I kto w budzie tyle wytrzyma.
Upał daje się we znaki. Dziś jakoś dziwnie się czułam, momentami miałam zawroty głowy i zaćmienie w oczach. To chyba jest jedyna przyczyna tego wszystkiego.
Dziś jak rano wstałam strach mnie ogarnął. Była godzina 6 rano gdy siostra zaczęła panikować. Wstałam z łóżka i podeszłam do okna. Świat ogarnęły ciemne, ciężkie chmury gdzie pojawił się pas pomarańczowy. Zanim jeszcze wyszłam stwierdziłam, że jest czwarta. Było tak ciemno, że nic nie było widać. Przestraszyłam się, bo dzień wcześniej zapowiadali upały tropikalne i gwałtowne burze i trąby powietrzne.
Byłam popołudniu u mojej chrzestnej i mówiła, że wujek ledwo na autobus zaszedł. Prawdopodobnie chmury były tak nisko, że człowiek w nie wchodził. Zwykła mgła to nie mogła być, bo zazwyczaj mgla jest biała.To jest straszne co się dzieje, mówią, że koniec świata się zbliża. Kiedyś fakt też miał być, ale w ciągu roku tyle rzeczy naraz się nie działo.

 Już zrobiłam przed szkolne porządki. Szlo mi ciężko, no sami możecie sobie wyobrazić jaki bałagan może być w szafie. Ostatnio rozmontowałam swoje stare łóżko, bo jak później się okazało w drewnie siedziały jakieś robaki. Ja potrafiłam się obudzić i być cala pogryziona, można by powiedzieć, że to komary. Ale na logikę w zimę komarów nie ma.
Pokażę wam zdjęcie które przypadkiem zrobiłam wychodząc na zakupy. I przepraszam na samym początku, ale wstałam z łóżka i nie pościeliłam, ponieważ spieszyłam się do lekarza na badania.


Jakieś kilka miesięcy temu rodzice kupili łóżko piętrowe. Były to trzy części sypialne. Gdy mama zmarła było wsunięte i nikt z niego nie korzystał. Więc postanowiłam, że można je wykorzystać. Pierwsza noc na nim była dość dziwna, jakoś nie umiałam się przyzwyczaić. 


Na zakończenie dodam, że dzisiaj na śniadanie miałam bułeczki z masłem orzechowym.



Ciekawe jak dziś noc minie, bo jestem nie wyspana. W nocy budziłam się cały czas, było mi za gorąco. Podobno dzisiejszej nocy ma być ok 25 stopni w mojej miejscowości. MASAKRA. 
Lubię ciepłe noce, ale bez przesady ;/

8 komentarzy:

  1. nigdy nie jadłam masła orzechowego. jedynie nutellę. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. spróbuj dobre jest, może na samym początku nie, ale później jak człowieka wciągnie ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie mimo pogody były bardzo udane :D
    Mnie jeszcze czekają te 'szkolne porządki'. Obstawiam cały pokój zawalony moimi rzeczami ;p
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no tak, upał jest niemiłosierny, ale lepsze to niż deszcz. nie lubię masła orzechowego. ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoła ja nie chcę ; C
    Przykro mi z powodu Twojej mamy .
    Upały ;[
    Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Masło orzechowe,mmmmmm! :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nową notkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super to łóżko wygląda z tapetą i pościelą, daj zdjęcia całego pokoju ;)proszę :)

    OdpowiedzUsuń